piątek, 14 czerwca 2013

dzień 1.



Dotychczas pierwszy dzień diety wpisywany był do pamiętnika jako dzień niemalże idealny. Dzisiejsze, kolejne podejście do przejścia na zdrowszy tryb życia zaliczyło swoje wzloty i upadki. 
Plusem niezaprzeczalnie jest zmotywowanie się do ćwiczeń. Fakt faktem, że to tylko rozgrzewka, 40min skalpela i stretching, ale wczorajsze zakwasy nie pozwoliły mi na zaplanowany trening z Mel B i Tiffany. 
No ale do rzeczy- do tego momentu byłam z siebie dumna. 

Niestety wielkimi krokami zbliżała się pora podwieczorku i tutaj zaczęły się schody- arbuz, biszkopty, paluszki, 2 trufle i knoppers. Wydaje się tego sporo, ale wierzcie mi- ciągle czułam niedosyt. Nawet teraz nieustannie walczę sama z sobą, żeby nie skusić się na inne słodkości z szafki. 
Bądź, co bądź mam nadzieję, że do kolacji nie wskoczą już żadne nadprogramowe kalorie i pomimo tych kilku grzeszków nie przekroczę 1200kcal :) 

Nawiasem mówiąc to niezłą autopromocje sobie zrobiłam. Zamiast pokazać się od jak najlepszej strony to zaczynam od swoich największych słabości... 

silna wola, która jest silna tylko z nazwy zdecydowanie nie jest moją mocną stroną. 

6 komentarzy:

  1. trzymam kciuki za Twoją diete ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, każdy trzymany kciuk się przyda! :D

      Usuń
  2. Hej Stells!
    Widzę, że zaczynasz prowadzić stronę- to dobrze! Więcej blogów do odwiedzania :D
    A strojem kąpielowym się nie przejmuj :D Jeżeli nie wyjeżdżasz w tym miesiącu, to spokojnie zdążysz się w niego zmieścić! (:
    3mam kciuki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No póki co nie planuję wyjazdu, ale wiesz jak jest... pogoda coraz ładniejsza, znajomi proponują wypady nad jezioro a ja ciągle mam tysiące wymówek bo aż wstyd pokazywać się z wylewającym się tyłkiem ;< sama sobie jestem winna, głupota i nadmierny apetyt nie popłaca

      Usuń
  3. mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie całkowicie idealny! :)
    powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja startuję jutro i z jednej strony jestem pełna pozytywnej energii a z drugiej pełna obaw.

    OdpowiedzUsuń